Nie rozumiem ludzi co biorą pożyczki na konsumpcję.. Przecież to jest dobro z którego można zrezygnować, a potem ludzie płaczą że nie mają z czego zapłacić długu..
Wszystkie chwilówki będą ci mówiły że możesz wziąć kredyt, tyle że ty potem będziesz się musiał martwic ich spłatą.
Ciężka sprawa, sam długo zmagałem się z długami, ale wyjechałem za granicę i zarobiłem pieniądze i spłaciłem kredyt.
Wydaje mi się że kredyt studencki nie jest trudno zdobyć. Czasami same uczelnie oferują takie kredyty warto popytać na uczelni.
Provident ja sobie chwalę nigdy się na nich nie zawiodłem.