Takich banków, które nie sprawdzają BIK nie ma.
Każdy bank obecnie sprawdza wiarygodność kredytobiorcy i jego wypłacalność. Inne instytucje troszczą się
o to, aby każdy klient otrzymał pożyczkę.
Parabanki na przykład tak robią i klienci są zadowoleni, bo otrzymują pożyczki. Jednak nie każdy bank może sobie pozwolić na takie rozwiązanie. Zatem kredytobiorca, który kiedyś nie spłacić kredytu na czas, który nie postarał się o dobrą historię kredytową, obecnie jest skazany na korzystanie z pomocy finansowej parabanków i tak zwanych pożyczek prywatnych. Gdyby nie one to nie mógłby sobie pozwolić na finansowanie innych potrzeb.
Polacy zarabiają niewiele i trudno jest im żyć na dobrym poziomie z pensji, które otrzymują – nawet zarobki rzędu 2000 czy 3000 złotych nie zapewniają luksusu, lecz jedynie w miarę dobre funkcjonowanie. Ceny rosną, zatem na wszystko nie wystarcza.
Pożyczki dla Polaków są koniecznością – bez nich nie mogą przetrwać i trudno jest im żyć bez nich.
Przeciętny Polak wiedzie „życie w kredycie” – na kredyt kupuje: dom, samochód, telefon komórkowy,
telewizor. Kredytów ma sporo i to jest jego obciążenie.
Banki mają świadomość sporego zadłużenia klientów i dlatego coraz starannie sprawdzają możliwości kredytowe. Nie udzielają kredytów już tak, jak kilka lat temu – każdemu i na dobrych warunkach. Obecnie kredytują osoby wiarygodne, rzetelne, sumienne i bardzo uczciwe.
Podsumowując, każdy bank sprawdza BIK, ponieważ jest to jego ochrona i możliwość kontrolowania potencjalnych klientów. Ryzyko jest spore, dlatego banki starają się je ograniczać.